Czy wy też tak macie że na weekend nie możecie spiąć pośladków i zabrać się do porządnej nauki??
Przykre, acz prawdziwe.
Nie lubię poniedziałków z dwóch powodów: 1) nastawiam budzik na 6:15; 2) kończę o 15.00
Do tego 3 godziny włoskiego. Pewnie teraz większość z was zachwyca się i powtarza w duchu: "ale ona ma fajnie, uczy się włoskiego". Otóż tak nie jest. Mając możliwość naukę 2 języka wybrałam włoski z wielkim zafascynowaniem. Miało być fajnie i miałam mieć motywację. A że jest inaczej..
Włoski jest naprawdę pięknym językiem, wymowa jest dziecinnie prosta, gorzej z gramatyką. Dlatego czasy angielskie, zaimki, modale i inne chowają się. Może dlatego tak mówię, że mniej więcej ogarniam angielski. Nie twierdzę że jestem na poziomie advance z angielskiego, bo tak nie jest, ale gramatyka angielska to pikuś w porównaniu z włoskim. Może się mylę, nie wiem. A może wychodzę z tego założenia tylko dlatego że włoski uczę się zaledwie 8 miesięcy i czasem rzeczywiście ciężko zaskoczyć. Zastanawiałam się czy nie zrezygnować z drugiego języka, ale niestety na mojej specjalizacji obowiązuje zasada język+język. Była opcja więc zmiany specjalizacji na tłumaczeniową, ale zdecydowanie wolę być nauczycielem. Bardzo dziwne, ale myślę że jakieś doświadczenie już mam, tym bardziej że udzielam korepetycji od roku, a praca z dziećmi czy młodzieżą naprawdę sprawia mi przyjemność i koniec kropka. Ewentualnie po licencjacie zrobię dodatkowy kurs na tłumacza i heja. Przedstawiłam wam moje plany na przyszłość, myślę że nie będzie tak ciężko z realizacją, ale najpierw kończę I rok, sesja tuż tuż.
Trzymajcie kciuki za jutrzejsze ustne zaliczenie i 2 koła z włoskiego. Do usłyszenia niebawem.
ja też nie nawidzę poniedziałków
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie;):*
OdpowiedzUsuńdla mnie najgorszy jest poniedziałek ;DD
OdpowiedzUsuńfajny bloog ;d
zapraszam.
Niebardzo wiem jak mam Cię dodać :( Nigdzie nie widze tej opcji:(
OdpowiedzUsuńponiedziałki... czasem je lubię, czasem nie. To zależy ode mnie i od tego, co muszę zrobic w poniedziałek.
OdpowiedzUsuńco do mężczyzn i chłopców - większosc z nich ma kontakt z dziewczynami, których największym problemem jest to, że złamał się im paznokiec, a w jakimśtam sklepie są wyprzedaże. Wydaje mi się, że to dlatego zamiast mężczyzn mamy chłopców.
dodajemy.
głos miał być..
OdpowiedzUsuńWiem,ale nie widze tej opcji:)
OdpowiedzUsuńDzieki ;d znalazłam;d
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twojego bloga, czekam na kolejne posty!
OdpowiedzUsuńtymczasem zapraszam na
aleksandra-fortuna.blogspot.com
ja czasami lubie a czasami nie. W poniedziałek wstaje o 7;30,( do szkoły na 9;00) a zazwyczaj kończę o 17;00 ;P. Przebiłam cię xD
OdpowiedzUsuńnigdy się nie jest za starym na odrobinę szaleństwa. ;)
OdpowiedzUsuńzawsze tak miałam i w weekendy leniuchowałam zamiast się uczyć.
też bym chciała się uczyć włoskiego. melodyjny język. gramatyka jest podobna do polskiej przecież trzy czasy i nie trzeba mówić ja jestem tylko jestem xD
podobno angielska gramatyka gorsza. a najgorszy dla polaków język to francuski. jak się go nauczysz inne możesz z samouków.
co do samouków to uczyłam się przez dwa tygodnie włoskiego dzień w dzień, ale nadeszła wtedy szkoła i koniec.
też myślałam o szkolnictwie. konkretnie nauczycielka języka angielskiego. w innym przedmiocie się nie widzę ;) ale mam inny plany co do przyszłości ;)
powodzenia. trzymam kciuki. spokojnie zdasz wszystko..
pozdrawiam!