niedziela, 3 lipca 2011

Boridło

Byłam na dużych spożywczych zakupach z Boridłem, czyli Martą- moją współlokatorką. Tu coś do jedzenia, tu się proszek skończył, tu za tydzień brat przyjeżdża i trzeba lodówkę zapełniać, nie ma lekko.
Postanowiłyśmy dziś na kolację zrobić naleśniki, kto wpada?
Co mogę powiedzieć o Marcie? Jest najbardziej specyficzną osobą jaką znam. Czyli, ma inne poczucie humoru niż każdy przeciętny student albo rówieśnik. Przede wszystkim rzadko ją widzę w nie humorze, z reguły rozsiewa i tryska energią po całym mieszkaniu, gdzie mieszkaniu- WROCŁAWIU! Bywają momenty spiny, jak u każdego, ale to norma. Uwielbia gdy siadam obok niej na łóżku (ona wówczas leży plecami do góry) i ją miziam po karku, za uszkiem, jest wtedy w siódmym niebie. Dlatego powstało pseudo "Mizia" (na mnie). Co jeszcze? Gustuje w takich sklepach jak stradivarious. Uwielbia fejsbukowego tetrisa- przez co i ja się wciągnęłam. W wielu kwestiach mamy podobne zdanie, nie będę wymieniać bo mogłabym przesadzić.
Ah, no i nie mogę zapomnieć o najważniejszym. Otóż z Martą mamy taki system, że jak jakieś słówko, zwrot, powiedzenie, cokolwiek nas rozbawi, wpisujemy to na kartkę która wisi w kuchni od listopada [?]. Generalnie już ponad 3 kartki są zapełnione naszym vocabulary. Najśmieszniejsze jest to że tylko my potrafimy się z tego śmiać, inni nie mają o tym pojęcia, zastanawiają się co zabawnego jest w słowie: chochla bądź rondelek.
Tak, to by było na tyle, jak sobie przypomnę coś jeszcze, to napewno napiszę.

to my

Coraz bliżej wakacje !! Jeszcze 5 dni- nie mogę się doczekać !

11 komentarzy:

  1. odnośnie tego waszego vocabulary, pasuje jedna teoria wtajemniczeni wiedzą tylko o co chodzi! pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam stradivariusa i ogólnie z tego co piszesz wydaje się być fajną osobą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, to widzę, że świetnie się dogadujecie! To najważniejsze :)).

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogę się tylko domyślać.. Ja nie mam pojęcia jak się rozstanę z moją przyjaciółką, kiedy wyjedziemy na studia do zupełnie innych miast.. bo przecież mam ją tu na codzień! Wiadomo, że będziemy utrzymywać kontakt, ale to już nie to samo, bo będą nowe znajomości.. No, ale narazie jeszcze mamy czas.
    A Tobie strasznie współczuję:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie , że masz taką współlokatorkę z którą się dogadujesz :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne zdjecie ;)) i bardzow azne jest meic w sowim zyciu taka osobe z ktora sie rozumiemy bez slow ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. a ;> To teraz będziesz mieszkała sama?

    OdpowiedzUsuń
  8. naprawde? ojjj to przykro mi..., ale przyjazxn przetrwa wszytsko :)) nie ma sie co martwic ;) a czmeu sie wyprowadzila?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeny jak to słodko napisałaś ;)) az mi się coś na duszy zrobiło..

    OdpowiedzUsuń
  10. hehe xD
    bardzo fajne zdjęcie !
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń