niedziela, 15 stycznia 2012

nauka niedzielna

Witajcie w ten typowo zimowy poranek. Moje zakwasy po piątkowych ćwiczeniach wciąż nie puszczają. Wczoraj przez 10 minut zastanawiałam się jak zejść bezboleśnie z łóżka, nie wspominając już o tym by usiąść, wstać. Dlatego w poniedziałek będę musiała zrezygnować z Zumby (niestety). Nie mam potrzeby więc jechać do Wrocławia dzisiaj, dlatego wrócę jutro po południu. Dzisiaj zjem rodzinny obiad i spędzę trochę czasu nad książkami. Wczoraj tylko trochę poczytałam, dlatego mam do siebie wielkie poczucie winy. Zaczęłam dzisiaj z nauką od rana, od razu po śniadaniu.

19 komentarzy:

  1. szkoda że będziesz musiała zrezygnować w poniedziałek :/
    powodzenia z nauką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również nad książkami ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. super ! naprawdę !
    Zapraszam do siebie :)
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie tu;)
    zapraszam + obserwuje :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma nic gorszego niż popołudnie nad książkami...

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jutro wyjeżdżam na 5 dni z klasą, dlatego cały weekend się leniłam^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja niestety też muszę zacząć naukę.

    OdpowiedzUsuń
  8. też dzisiaj spędziłam niestety dzień nad książkami, ale trochę pocieszają mnie nadchodzące ferie :o

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że zumba stała się ostatnio popularna, też bym chciała chodzić na zajęcia. Miłej nauki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie ćwiczyłam od przed świętami więc boję się aż co będzie we wtorek :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Caly tydzień mam zawalony sprawdziany itp. Masakra. Nie wyrobię się : ((

    W między czasie zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Weekend spędzony z książkami. Szara rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, dziękuję Ci ślicznie za takie miłe słowa :)
    Zazdroszczę Ci tego, że potrafisz się tak zabrać za naukę, mnie przeważnie wszystko dopada w niedzielny wieczór..
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  14. Współczuje zakwasów :)
    Ja pewnie będe miała je już jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Współczuję i zakwasów i nauki. Ja na szczęście właśnie zaczęłam ferie... ;)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo tak...nauka..za duzo jej!

    super blog ;)) obserwujemy?
    www.sarawplace.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. ` mhm. współczuję zakwasów. -,-

    OdpowiedzUsuń