wtorek, 17 lipca 2012
chcę by było .. idealnie
Potrafię się wkurzać, a pomimo to mieć dobry humor. Wczoraj na 5 godzin byłam w pracy u mamy. O 18:00 miałam już ostatnią teorię. W poniedziałek na 8:00 rano idę na pierwszą jazdę, której tak bardzo się denerwuję. Wszystkie pytania egzaminacyjne przerabiam każdego dnia, bo z biegiem czasu zapamiętam te trudniejsze, nigdy nie wiadomo jakie dostanę na egzaminie.
Byłam wczoraj wkurzona na Justynę, miałyśmy się spotkać, nie odbierała moich telefonów. 'Uwielbiam' gdy bliska mi osoba ma mnie w dupie. Czy potrafiłybyście się spotykać z byłym chłopakiem waszej koleżanki? Ja nie, chyba nie miałabym odwagi, ale inni jak widać mają tupet. Powodzenia skarbie.
Wróciłam do domu, przynajmniej byłam wcześniej niż o północy. Włączyłam komputer, zaparzyłam wodę na herbatę i zalogowałam się...
Był online. Wielokrotnie mi pisał, że nie może się doczekać spotkania, że nie może doczekać się aż zobaczy mój uśmiech, usłyszy mój głos i dotknie ustami mojego policzka. Jest delikatny i wrażliwy. Niestety do Wrocławia jadę tylko na kilka dni, w sobotę muszę być już w pracy. 30 lipca wyjeżdżam z obrębu województwa dolnośląskiego, na ponad tydzień. Przed tym wyjazdem obiecałam mu jeszcze spotkanie.
Na myśl dzisiejszego spotkania, mam lekki ścisk w żołądku, przyjdę 15 minut wcześniej. Usiądę na ławce, wyciągnę książkę i założę słuchawki z muzyką Birdy albo A Fine Frenzy. On- ubierze skórę i pewnym krokiem podejdzie w moją stronę, będę udawać że go nie widzę. Usiądzie obok i spyta: "czy można się dosiąść". Spojrzę w jego stronę, oczy mi się zaszklą, uśmiechnę się, aż w końcu się przywitamy. Nie wiem jak, czy pocałować go w policzek, przytulić czy po prostu powiedzieć "hej". Jest przystojny, więc nie wiem czy nogi mi się nie ugną w kolanach gdy będę chciała wstać. Będziemy spacerować po rynku wrocławskim, co jakiś czas spoglądając w swoim kierunku i obdarowując się ciepłym uśmiechem. Obydwoje będziemy chcieli żeby czas zatrzymał się choć na chwilę. Gdy będzie dochodził moment pożegnania się, odprowadzi mnie w miejsce gdzie będę umówiona z bratem. Powie "świetnie spędziłem z Tobą czas, już za Tobą tęsknię". Pocałuje mnie.. w policzek. Poczuję zapach jego perfum. Nie pożegnamy się na długo, bo następnego dnia umówimy się o podobnej godzinie i w podobnym miejscu.
Ciekawe ile z tych czynności, okaże się prawdą. Postaram się po powrocie ze spaceru wszystko opowiedzieć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
aa to pirwsza jazda fajnie ;)
OdpowiedzUsuńsuper zdjecie ;)
Hm... Co do twojej "przyjaciółki" no cóż... jeśli chodzi o mnie to gdybym miała spotkać się z byłym mojej przyjaciółki to nie wiem czy bym to zrobiła. Zależy czy ona nie miałaby z tym nic przeciwko, zależy od rodzaju spotkania (randka, zwykłe spotkanie itd) Trudna sprawa.
OdpowiedzUsuńJezu, pierwsza jazdaa ! :D hah trzymam kciuki :>
Wiesz co ? wydaje się uroczy :3 I widzę, że ty też wyobrażasz sobie przebieg spotkania, mam tak samo ;D Daj znać jak pojawi się nowa notka, umieram z ciekawości :D
Bawcie się dobrze. :*
OdpowiedzUsuńpo pierwsze uwielbiam sposób w jaki piszesz ;)
OdpowiedzUsuńty nie możesz doczekać się spotkania - my relacji!
powodzenia i obyś nigdy nie zapomniała wydarzeń z tego dnia! <3
Jejjjjjku jak dawno mnie tu nie bylo ! Trzymam kciuki , wszystko się uda :D Zobaczysz i czekam na relacje ze spotkania :) Pozdrawiam i zapraszam :*
OdpowiedzUsuńCzytam i widzę samą siebie sprzed pięciu lat...
OdpowiedzUsuńMiło mi sie zrobiło. Wtedy uczucia były takie świeże i niewinne, zazdroszczę :)
Sentymentalna ciotka... ze mnie :P
przesłodkie zdjęcie :3
OdpowiedzUsuńTwoja przyjaciółka nie zachowuje się fair, kręcąc z Twoim byłym chłopakiem, do nich zawsze jest sentyment, nawet jeśli się już zerwie... i powodzenia na spotkaniu ! :)
OdpowiedzUsuńmiłej zabawy :) !
OdpowiedzUsuńjak ona mogła tak zrobić... ?
OdpowiedzUsuńmmmmm,cudownie to opisałaś! wiesz, że czekam na relacje:*
mam nadzieje, ze milo spedziliscie czas :)
OdpowiedzUsuńjej, słodko to sobie wszystko wymyśliłaś. chciałabym mieć takie spotkanie. no troszkę nieetyczne spotykać się z chłopakiem, koleżanki.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na pierwszej jeździe! Co do przyjaciółki,to ona chyba nią nigdy nie była..
OdpowiedzUsuńpowodzenia na spotkaniu , tez zawsze stresuje sie spotkaniem i nie wiem co powinnam zrobić, układam w glowie jak to mogloby być.. bd dobrze :) zycze CI tego!
k
Też wyobrażam sobie spotkania, ale bardzo często moje wyobrażenia sie nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńOpowiadaj jak bylo!
Jakie słodkie!
OdpowiedzUsuńgdziee relacja? :(
OdpowiedzUsuńnuta zajebista tak jak i blog ;3
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń