wtorek, 14 sierpnia 2012

Tengo ganas de ti

Wczorajszy wieczór po pracy spędziłam na oglądnięcie filmu pt: "Tylko Ciebie chcę" (Esp. Tengo ganas de ti). Jest to druga część hiszpańskiego dramatu. Pierwsza: "Trzy metry nad niebem" (Esp. Tres metros sobre el cielo). Długo czekałam aż film ukaże się w sieci, dopiero u jednej z bloggerek widziałam reklamę filmu i bez zastanowienie włączyłam. Jak zwykle się nie zawiodłam. Teraz tylko poluję na książkę.
Kolejny dzień w pracy. Odliczam tylko dni aż w piątek pod wieczór pojadę do Wrocławia. Tęsknię za Kubą, jego głosem i wygłupami. Już jestem pewna, że tylko on potrafi mnie w pełni uszczęśliwić. Cieszę się. 
A jutro znowu jazda. Na (nie)szczęście tylko godzina. Ale liczę na to, że po kłodzkich ulicach nie będzie zbyt wiele samochodów z racji święta. Obym się nie myliła. Bo nie mam zamiaru świecić oczami na każdym skrzyżowaniu. 
Wczoraj od razu gdy obejrzałam film, zabrałam się za naukę. Jest to pierwszy dzień w wakacje kiedy odnalazłam motywację i siły by chociaż przerobić jeden temat z gramatyki. Oklaski. 

4 komentarze:

  1. Współczuję, że musisz się uczyć w wakacje. No, ale jak trzeba to trzeba! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W moim mieście ogólnie trudno o jakikolwiek dobry sh.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z nieba mi spadłaś ! Dziś oglądałam "Trzy metry nad niebem" i czuję straszny niedosyt, nie miałam pojęcia o drugiej części, ale jutro na bank ją obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oglądałam jeszcze tego filmu ;p
    jutro na pewno będzie mniej samochodów niż w normalne dni :D

    OdpowiedzUsuń