Kolejny dzień w pracy. Odliczam tylko dni aż w piątek pod wieczór pojadę do Wrocławia. Tęsknię za Kubą, jego głosem i wygłupami. Już jestem pewna, że tylko on potrafi mnie w pełni uszczęśliwić. Cieszę się.
A jutro znowu jazda. Na (nie)szczęście tylko godzina. Ale liczę na to, że po kłodzkich ulicach nie będzie zbyt wiele samochodów z racji święta. Obym się nie myliła. Bo nie mam zamiaru świecić oczami na każdym skrzyżowaniu.
Wczoraj od razu gdy obejrzałam film, zabrałam się za naukę. Jest to pierwszy dzień w wakacje kiedy odnalazłam motywację i siły by chociaż przerobić jeden temat z gramatyki. Oklaski.
Współczuję, że musisz się uczyć w wakacje. No, ale jak trzeba to trzeba! :)
OdpowiedzUsuńW moim mieście ogólnie trudno o jakikolwiek dobry sh.
OdpowiedzUsuńZ nieba mi spadłaś ! Dziś oglądałam "Trzy metry nad niebem" i czuję straszny niedosyt, nie miałam pojęcia o drugiej części, ale jutro na bank ją obejrzę :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam jeszcze tego filmu ;p
OdpowiedzUsuńjutro na pewno będzie mniej samochodów niż w normalne dni :D