czwartek, 23 sierpnia 2012
znowu dobrze
Totalnie straciłam rachubę czasu. Praca mnie pochłania i sprawia że po przyjściu do domu nie mam siły by napisać do was nawet tą najkrótszą notkę. Zaczyna się okres podręcznikowy i w księgarni panuje chaos, duże kolejki, ogromne oczekiwania klientów i ciągłe dostawy. Te szalone ponad 8 godzin w pracy sprawia, że czas mija bardzo szybko.
Z Kubą jest tak jak było wcześniej, czyli przesympatyczne sms'y, codzienne rozmowy i tęsknota. Chyba nie potrafimy się na siebie długo złościć, choć niedziela bez nie odzywania się na prawdę nas wzmocniła. A ta pseudo kłótnia i nie porozumienie uświadomiły mi, że jednak jakieś emocje w nas panują.
Dzisiaj mija miesiąc od naszego pierwszego chwycenia się za rękę, od naszego pierwszego prawdziwego buziaka, od spędzania ze sobą jak najwięcej czasu, od dzwonienia do siebie każdego dnia. Dopiero miesiąc, ale miesiąc który już na starcie nauczył mnie wiele. Powtórzę się: jestem SZCZĘŚLIWA.
Kiedyś nie rozumiałam powiedzenia, że miłość zmienia ludzi. Zmienia, owszem. Od wewnątrz, nawet od zewnątrz. Kiedyś również nie rozumiałam, jak z ukochaną osobą można spędzać tyle godzin każdego dnia. Można. Nie wiedziałam jak to jest zakochać się po zabój. Nie zdawałam sobie sprawy ile jedna osoba może wywołać endorfinów- czyli hormonów szczęścia, które wywołują doskonałe samopoczucie i zadowolenie z siebie. Rozumiem to wszystko. Mam przyjemność w końcu poznawać każdy ten stan.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
endorfin*
OdpowiedzUsuńcieszymy się Twoim szczęściem! :)
OdpowiedzUsuńciesze się, że już wszystko w porządku, szczęścia :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wcześniejsze posty, które ominęłam przez brak czasu. Cieszę się, że się już wszystko poukładało i że możesz dalej cieszyć się swoim szczęściem :* ; )
OdpowiedzUsuńCzytam i uśmiecham się sama do siebie :))
OdpowiedzUsuńNapisałam Ci na tego maila co masz w profilu na bloggerze ;)
OdpowiedzUsuńZajrzyj tam bo wysłałam Ci mój numer.
Zostaję tu chyba do soboty.
To prawda! ;) Miłość jest niesamowita;))
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, ze wkoncu jesteś szczęśliwa ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się twoim szczęściem & oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńJak to w związku- raz jest dobrze, raz trochę gorzej :)
OdpowiedzUsuńmówiłam, że będzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęścia ;*
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że jesteś szczęśliwa, trzymam kciuki :>
OdpowiedzUsuńja też mam takiego Kubę, który sprawia, że każdy dzień jest jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńKochana, GIVEAWAY na moim blogu! Zapraszam serdecznie, do wygrania dowolna sukienka ze sklepu Mont Affair! Powodzenia :)!
pierwsze miesiące związków są takie urocze..
OdpowiedzUsuńmiesiąc? szczęścia Wam ;d
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę, że w końcu się poprawiło!:))) :*
OdpowiedzUsuńciesze sie ,że u Cb wszystko az tak fajnie <3<3 No tak tak piosenka jest świetna teeledysk rowniez :):)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać nowe posty... są takie romantyczne!
OdpowiedzUsuńwidzę, ze nie muszę pytac się czy wszystko się ułożyło :))
OdpowiedzUsuńmiłość jest cudowna :> i oby ten stan został jak najdłużej, szczęścia :>
OdpowiedzUsuńnowy post
http://welcometoreality-itfuckingsucks.blogspot.com/
cieszę się, że u Ciebie wszytsko dobrze ;)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę. Tych endorfin, tej chęci spędzenia jak najwięcej czasu ze sobą. Matko, nawet nie wiesz jak baaardzo Ci zazdroszczę. I mogę się założyć, że nie jestem jedyna :):)
OdpowiedzUsuń