czyżby jednak zabawa sylwestrowa ?

Moje plany sylwestrowe zmieniają się o 360 stopni każdej godziny i dnia. Jakiś czas temu dostałam zaproszenie od Tomka, abym spędziła zamkniętą imprezę sylwestrową dla wybranych osób. Jeszcze kilka dni temu, na prawdę nie miałam ochoty hucznie się bawić, może powinnam tym razem nie przejmować się smutkami i rzeczywiście zaszaleć! Lubię spędzać sylwestra w wynajętej sali, przypuszczam że dokładnie to mnie skusiło. Nie pamiętam kiedy ostatnim razem bawiłam się ze znajomymi z Kłodzka w sylwestra, z tego co pamiętam od 3 lat od razu po Świętach wyjeżdżałam do Wrocławia. Może Sylwester spędzony w Kłodzku bardziej mi się poszczęści i pomimo tego, że Kłodzko nie jest dużym miastem, będzie dużo osób mi nieznanych, a średnia wieku będzie podobna do mojego (23-25 lat).
Wybrałam już dwa stroje sylwestrowe. Na wejście postanowiłam założyć jeszcze nie noszoną sukienkę z metką z H&M (wisi w mojej szafie już od ponad roku, nigdy nie było okazji by ją założyć), delikatne szpileczki, i czerwoną kopertówkę. Drugi strój to dłuższa bluzka z KappAhl, pożyczona od mojej mamy z ładnym dekoltem udekorowanym cekinami, do tego legginsy i szpilki. Obydwie stylizacje postaram wam się pokazać w dzień sylwestra.
Może jeszcze jednak się nie starzeję i sylwester może będzie udany !