Kompletnie nie mam czasu, na to by notki się pojawiały regularnie. Mój tegoroczny kalendarz 2013, zaczyna się zapełniać. Wciskam spotkania ze znajomymi, pomiędzy naukę, czas dla siebie. Mój 2013 zaczął się na prawdę bardzo pracowicie, gdyby nie to, że miałam zapisane w kalendarzu z wczorajszą datą, notkę zatytułowaną: "rocznica ślubu rodziców", to bym zapomniała. W miarę wcześnie otworzyłam swoją książkową pamięć i zadzwoniłam do mamy, a potem wystukałam sms'a do taty, który obecnie był w Niemczech.
W południe, umówiona byłam z Anią, z którą nie widziałam się, tak sumując jakieś 2,5 miesiąca. Na prawdę warto było poświęcić prawie godzinę w komunikacji miejskiej, tylko po to żeby porozmawiać, zjeść pieczone bagietki z czosnkiem i napić się drinka.
Resztę wczorajszego dnia, poświęciłam na nauce. Miałam wczoraj kolokwium z gramatyki opisowej, które oczywiście zaliczyłam, co było dobrym powodem by napić się ze współlokatorami piwa. No właśnie, piwa. Po godzinie 23:00 przyszedł Kacper z Bacim, akurat brałam prysznic. Gdy rzucili hasło: "to co dziewczyny, macie ochotę na piwo?" Akurat tego dnia miałyśmy. Zeszło nam do 2:00, kiedy już chyba wszyscy stwierdziliśmy, że mamy dość. Lubię takie spontaniczne wieczory, zazwyczaj takie wypadają z moimi współlokatorami. Dzisiaj, razem z Eweliną o 22:00 spodziewamy się sushi, tylko Baci potrafi nas czymś miłym w postaci jedzenia zaskakiwać.
nigdy nie komentuję Twojego bloga, ale zawsze wszystko czytam ;-) spontany najlepsze!
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz zapełniony kalendarz, nie masz czasu na rozmyślanie tak jak ja i zajmujesz się obowiązkami. A spontaniczne wieczory ze znajomymi i współlokatorkami to idealny sposób na relaks :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, naprawdę. A do tego masz piękne oczy :)
Szczupła? Hahaha poczekaj aż mnie zobaczysz na żywo :)
OdpowiedzUsuńTo pokój Oli, koleżanki u której byłam.
ja jak narazie mam luźniejsze tygodnie, ale jeszcze troche i sesja wiec bedzie co robic:)
OdpowiedzUsuńRok napewno będzie dobry ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie *.*
OdpowiedzUsuńspontany są najlepsze ! :)
OdpowiedzUsuńniedługo koniec semestru, przed wszystkie sprawdziany mam równie mało czasu na spotkania ze znajomymi :(
OdpowiedzUsuńśliczne oczyska masz ;) spontany są najfajniejsze :D
OdpowiedzUsuńZe spontanicznych akcji są zawsze najlepsze wspomnienia;)) Bardzo ładna jesteś;)
OdpowiedzUsuńKiedyś też myślałam że lubię, ale teraz stwierdzam, że to przerażające.
OdpowiedzUsuńhahaha, ten królik jest STRASZNY, ale bardzo go lubię :D
OdpowiedzUsuńteż nie mam na nic czasu ostatnio :(
takie spotkania są dobre :) sliczne zdjecie, piekne oczka:)
OdpowiedzUsuń