poniedziałek, 7 stycznia 2013

czy zdrada jest wam znana ??

Znacie to uczucie, kiedy wchodzicie do mieszkania swojego chłopaka, a z jego pokoju wychodzi była dziewczyna pół naga, ubrana w jego koszulkę i pyta się mnie kim ja jestem? Ja znam. Poznałam wczoraj, może nie do końca, ale dokładnie taki przebieg sytuacji się wydarzył.
Jak się teraz czuję? Nie będę was okłamywać, że cudownie, cała w skowronkach. Sam fakt, że nie jestem ze swoim chłopakiem, też nie jest tajemnicą, prędzej czy później na pewno bym to powiedziała, wolałam prędzej. To nie mi powinno być teraz głupio, tylko jemu, więc czemu mam tego nie pisać? No, czemu? Blog jest moim życiem, coś na zasadzie pamiętnika, żadnych sekretów nie mam.
Przyjechał wczoraj do mnie Nikoś- współlokator Dominika. Tego dnia, właśnie potrzebowałam towarzystwa. Będę mu dziękować, za to że się przede mną otworzył, ja przejrzałam na oczy i wiem na czym stoję. Wdepnęłam w gówno, teraz muszę za sobą posprzątać. Jeszcze będę się z tego śmiać, tak jak teraz mogę się śmiać ze swoich wcześniejszych związków, tak wiem że za 5 miesięcy nie będę już pamiętać jak wygląda Dominik ani jak brzmi jego głos.
Przeglądając blog, jednej czytelniczki widziałam w jej kalendarzyku zapisane postanowienia nowo-roczne. Wśród nich był podpunkt: "znaleźć miłość". Do jasnej cholery, miłości się nie szuka! Nie będę się teraz wymądrzać, bo spotykałam się z wieloma mężczyznami- nie ma co ukrywać, ale czego się nauczyłam? Że około 3/4 tych osób to były osoby wyszukane na siłę. Czy to jest możliwe? To tak, jakbyście się musiały zakochać, już teraz, w tym momencie! Przecież wiadomo że prędzej czy później to się popsuje, któraś z połówek będzie w związku trzymana na siłę i zabraknie tego szczęścia.
Nie szukałam miłości przez długi czas. Niespodziewanie poznałam Dominika. Przyszedł z moim kumplem na tą samą imprezę na której byłam ja ze swoimi znajomymi. To mogę nazwać przypadkiem. Potem tak samo mogę nazwać przypadkiem to, że rozmawiałam z nim na imprezie, postawił mi drinka, a dwa dni potem poszliśmy na spacer. Tak zaczyna się normalny związek. PRZYPADEK. Dlatego też, zbyt mocno się zaangażowałam, przyznaję się. A teraz cierpię.
Moje postanowienie nowo-roczne odnośnie papierosów, jak widać poszło się ... Wstałam dzisiaj, lekko nabuzowana, dobrze że pod ręką miałam paczkę papierosów. Bez śniadania, bez kawy, musiałam zapalić w łóżku, jeszcze w piżamie, jeszcze bez makijażu. Nie dotrzymuję słowa, ale staram się, to że nie zawsze wychodzi, nie oznacza że do czerwca rzucę palenie!

 
moja ulubiona piosenka na takie dni jak wczorajszy, dzisiejsze, jutrzejszy.

19 komentarzy:

  1. to przykre;(

    Takie blogi uwielbiam czytsa prawda , publiczny pamiętnika a nie co dzis ubrałam

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz tak ciężko o kogoś normalnego ... będzie okej :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Yh, frajer -.-

    OdpowiedzUsuń
  4. Super *.*
    Wpadnij do mnie,nowa notka! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. co za dupek ...masz racje do tych związków .. 3maj się:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak tak można, dupek i tyle ;x
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. powodzenia w rzucaniu palenia :P
    może w końcu wyjdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. To przykre co napisałaś, ale masz rację w jednej kwestii, to z przypadku biorą się najlepsze związki, a nie na siłę. Niektóre dziewczyny niestety jako główny cel swojego egzystowania stawiają znalezienie sobie chłopaka, Ty jednak na swoim blogu wielokrotnie udowadniałaś, że zajmujesz się innymi rzeczami, brałaś udział w targach, sesjach zdjęciowych, pracowałaś, robiłaś to dla siebie i większość normalnych facetów uzna cię za bardziej atrakcyjną niż dziewczyny, które za nimi latają i zmuszają do spędzania ze sobą czasu. Żyj własnym życiem, rozwijaj swoje pasje, a zobaczysz, że facet, który ci się oświadczy i z którym spędzisz resztę życia, pojawi się w nim przypadkiem, w czasie, kiedy nie będziesz się tego nawet spodziewać.

    Gratuluje podejścia i oby tak dalej, w końcu sobie to poukładałaś.

    Jeszcze jedna mała rada, bo mówisz, że za bardzo angażujesz się w związki, moja koleżanka ma tak samo. Bądź z facetem, któremu zależy na tobie bardziej, niż tobie na jemu.

    OdpowiedzUsuń
  9. takiego za jaja powiesić! trzymaj się, dasz rade i podziwiam Cię bo ja nie mam pojęcia co bym zrobiła. Pewnie wpadła w furie i zatłukła ich obu..

    OdpowiedzUsuń
  10. oh, ale bym go zdzieliła po twarzy!
    co do związków i miłości - ich się nie szuka, prawda. to samo przyjdzie.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj Kochana, przykro mi. Ale z tym Nikusiem widzę, że się dogadujesz :)
    To prawda, że związki z przypadku są lepsze, trwalsze i w ogóle. Ale jeszcze wiele tych przypadków będzie zanim znajdziemy tego właściwego :)
    Trzymaj się jakoś :*

    Piosenka cudowna <3

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam Emeli Sande *-*
    a co do faceta... krew mnie zalewa jak to czytam. -.-

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz co - to lepiej dla Ciebie. Już wiesz, jaki to był typ i lepiej, że przekonałaś się o tym teraz, a nie później. Masz teraz szansę na coś zupełnie nowego. Wiem, że przyjemnie nie jest, ale serdecznie życzę Ci siły i spokoju.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. no fajną Ci zrobił chłopak niespodziankę na nowy rok,chociaż powiem Ci że może i fajną, przynamniej pozbyłaś się takiej osoby ze swojego życia :) Życzę siły i wytrwałosci co do rzucania palenia! Nie zatruwaj się przez niego:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Boże, Agata! Podziwiam Cię! Twoja genialna postawa pokazuje jak silna jesteś! Szaaacun. Ja bym wpadła w histerię, a potem zapewne przyjebała a) lasce b) JUŻ byłemu! I to konkretnie. Co za... jak tak można? Nienawidzę ludzi, którzy zdradzają. Sama nigdy tego nie doświadczyłam (uff), sama też nie zdradziłam. Po prostu bym nie mogła grać tak nieuczciwie! Olej go, jest gówno warty. Wiem, że to banał - no ale proszę Cię, nie warto tracić czasu na takich tępaków :/ Daj mi jego adres, za tydzień będę we Wrocławiu to to załatwię! :DD Ja też miłości nie szukałam, sama się znalazła - przez totalny przypadek. Dlatego zgadzam się z tym, co napisałaś:) Bez ciśnień, to nie jest cel, który można zrealizować od tak.

    trzymaj się cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  16. nie za fajna sytuacja no ale trzymaj sie <3 jego strata ...

    OdpowiedzUsuń
  17. Przykro mi. Tak czasem bywa. Na szczeście ja nigdy nie miałam takiej sytuacji. Nie wiedziałabym jak się zachować.
    A film obejrzę. Diana może i jest ładna, ale w tym filmie bardzo mnie denerwowała.

    OdpowiedzUsuń
  18. Też zostałam zdradzona.. ale teraz mam nowego chłopaka i nie masz pojęcia jak ciesze się że tamten mnie zdradził, bo teraz jestem z tym właściwym! Tak miało być.. niestety czy stety

    OdpowiedzUsuń