W Nowym (lepszym) Roku, życzę wam wszystkiego czego sobie zapragniecie, oby wasze postanowienia się udały, marzenia spełniły i żebyście 31.12.2013 mogli sobie powiedzieć: "kurcze, to był wspaniały rok!" WSZYSTKIEGO DOBREGO !
Nie udało mi się wczoraj dodać postu z ubraniem i makijażem sylwestrowym, wszystko było spowodowane tym, że do godziny 14:00 byłam w pracy, wróciłam do domu- jeszcze dokańczałam swoje przebranie. A już o godzinie 16:30 zaczęłam się szykować. Szybko, prawda? Z Kamilem i Tomkiem umówiona byłam na 19:40. Tyle czasu na przygotowanie się, wydaje się dużo, natomiast wykonanie samego makijażu zajęło mi więcej niż pół godziny.
To był jeden z lepszych sylwestrów. Od ponad 4 lat, sylwestra spędzam hucznie: domówka, klub, bankiet. Tym razem udało się bawić na wynajętej sali, impreza była zamknięta (takie lubię najbardziej). Załamana byłam myślą, że tegoroczny sylwester będzie zabawą przebieraną. Gdy z chłopakami weszliśmy na salę, byłam w szoku, że tak dużo, praktycznie wszyscy byli przebrani. Stroje były na prawdę oryginale, począwszy na Jacku Sparrow, krwawej Marry, księdzu, zakonnicy, kończąc na kowboju. Sama organizatorka przebrana była za punk-girl, genialnie wyglądała. Kamil postawił na wygodę- piłkarz (nie zajęło mu dużo czasu przygotowanie stroju, z racji tego, że Kamil jest w drużynie piłkarskiej), umarłam gdy zobaczyłam Tomka przebranego za smerfa!! Wszyscy na prawdę się postarali, przez co impreza miała smaczka. Cieszyłam się, że średnia wieku była pomiędzy 23-30 lat.
Muzyka doskonale dobrana w gust, każdej osoby, trochę rapu, trochę popu, oczywiście disco-polo nie mogło zabraknąć. W zasadzie cały czas parkiet był pełny. Byłam z siebie dumna, że podczas całego Sylwestra nie zapaliłam papierosa. Dużo osób, wychodziło na zewnątrz, ale już tego dnia zaczął się moment postanowień nowo-rocznych.
Do domu wróciłam przed godziną 5:00. Rano obudziłam się z niesamowitym bólem i to nie był ból głowy, tylko zakwasy po swoich tańcach wygibańcach.
Dopiero teraz mogę dodać kilka zdjęć z mojego stroju i makijażu, a jeżeli będzie większe zainteresowanie jutro dodam filmik jak wykonałam swój makijaż.
strój:
bluzka, legginsy, szpilki których nie widać.
To było ubranie, nie do końca w którym się bawiłam. Później zmieniłam jednak na sukienkę z H&M z odkrytymi plecami, do połowy uda, obcisłą.
kochane ^^
OdpowiedzUsuńale śliczny makijaż<3
OdpowiedzUsuńzajebistego roku ever :)
hah, świetny z ciebie kot! ;D z czego zrobiłaś ogon?
OdpowiedzUsuńWybrałabym się kiedyś na taką imprezę przebierańców. Świetnie wyglądałaś, jak prawdziwa kocica :D
OdpowiedzUsuńjaki śliczny kot ^^
OdpowiedzUsuńImpreza z kostiumami to lada wyzwanie a Ty poradziłaś sobie świetnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jednak tej sukienki o której pisałaś. Pokaż się w niej i filmik z makijażem też koniecznie dodaj, chętnie zobaczę ;)
Wszystkiego najlepszego w nowym roku Kochana. Więcej szczęścia do miłości :*
Mogłaś też dodać zdjęcia z sukienką ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;p
Genialnie wyglądałaś. hahaha Tomek to widać smerfny fanatyk :D Kamil w sumie wybrał strój można rzec, z którym się właściwie identyfikuje :) Tematyczne imprezy musza być fantastyczne. Twoja stylówka nieprawdopodobnie idealnie dopasowana. Chętnie zobaczę jak zrobić go :)
OdpowiedzUsuńkocica ;)
OdpowiedzUsuńojejku, świetnie wyglądałaś ^ ^ Genialny pomysł ubioru na Sylwestra <3
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
Szczęśliwego Nowego Roku <3
zapraszam.
ooo, jakie to słodkie! :D
OdpowiedzUsuńślicznie wygladałaś!:*
OdpowiedzUsuńszczęśliwego nowego roku i spełnienia marzeń!:)
przesłodki kotek z Ciebie *o* <3
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNIE WYGLĄDAŁAŚ :* świetnie, że tak dobrze się bawiłaś :* spontaniczne pomysły są najlepsze :*
OdpowiedzUsuńkici kici miau miau :D
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądałaś!
Przeslodko wygladalas ; ) Mrawr ! ;p
OdpowiedzUsuńjaki slodziak :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś ! *:
OdpowiedzUsuń