Wciaz nie mam internetu. Przypuszczam, ze pozadniejsza notke napisze dopiero w niedziele, kiedy bede w Klodzku. Nie moge sie juz doczekac poniedzialku- ide odbierac prawko!!
Obenie siedze najedzona w swojej kuchni, korzystam z tableta i jestem zla, ze nie moge byc na bierzaco z waszymu wpisami.
Wczorajsze zakupy w Ikei, okazaly sie strzalem w 10. Baci kupil wspaniale dodatki, przez co kuchnia jest teraz moim ulubionym miejscem do spedzania czasu wolnego, i nie mowi w tym momencie o gotowaniu, bo poki co nie mam czasu na odkrywanie nowych smakow, a marze juz by podzielic sie z wami nowym przepisem, zaczerpnietym z kuchni azjatyckiej. Niestety slodkosci nie beda sie pojawiac na blogu, z racji tego ze nie zostalam obdarzona darem do wypiekow. Lubicie krewetki? Bo byc moze w niedziele poswiece swoja uwage na kilku przepisow z krewetkami (danie glowne +salatka).
Chetnie napilabym sie macchiato w wybornym towarzystwie, kto ma ochote ?
Ja wraca do nauki, a Wam zycze owocnego popoludnia. I do szybkiego napisania, a z niektorymi bloggerkami nawet do zobaczenia juz w niedziele.
gratuluję prawka ;D
OdpowiedzUsuńza krewetkami nie przepadam.
Ja wpadnę do Wrocławia na pyyyszne macchiato ale tylko pod warunkiem, że coś mi ugotujesz :P
OdpowiedzUsuńCały czas czekam aż powrócisz na dobre, to w końcu porozmawiamy sobie jak trzeba na Skypie :)
krewetki? hmmm nigdy co prawda nie próbowałam, ale jakoś boję się i nie mogę przekonać co do nich :D
OdpowiedzUsuńjak macchiato to tylko ze mną! :D
OdpowiedzUsuńnie wiem czy już pisałam o tym, ale gratuluję zdania prawka :))
obyśmy się zobaczyły i usłyszały jak najszybciej, bo się stęskniłam za Tobą, śmieszku. :D♥ Te autka i podstawek a la czterolistna koniczynka są urocze.:)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdania prawka!:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie w miescie nie ma Ikei :(
OdpowiedzUsuń