Czytając wasze blogi, zatęskniłam za wigiliami szkolnymi. Pamiętam kilka swoich świąt spędzonych w gronie kolegów i nauczycieli. Dzielenie się opłatkiem, spożywanie potraw wigilijnych (nie mogłam się doczekać aż po raz pierwszy w roku zjem barszcz z uszkami), a na koniec śpiewanie kolęd. Gdyby nie to, że musiała pojawić się dzisiaj w pracy, przypuszczam że jako absolwentka swojego liceum, odwiedziłabym mury swojej szkoły i porozmawiała z nauczycielami.
Jeszcze do niedawna, zupełnie załamana nie miałam planów sylwestrowych, teraz już totalnie wyluzowana nie muszę przejmować się listą zaproszonych osób. Tak, w tym roku sylwester wypada w moim mieszkaniu we Wrocławiu- sama nie wiem, jak mogłam się na to zgodzić, ale zdecydowanie za późno zabrałam się nad pomysłami, dlatego też w najgorszym wypadku (który chyba wcale nie musi być najgorszy), postanowiłam że Nowy Rok powitam u siebie. Sukienkę sylwestrową odkopałam już z pudełek, jeszcze tylko jedno zamówienie odnośnie butów i już teraz mogę wybierać się po szampana!
Zdjęcia z ostatniego miesiąca (to był owocny listopad)

cyganki




fajne fotki ;>
OdpowiedzUsuń+ obserwujemy? ja obserwuję już teraz i liczę na REWANŻ <3
o maseczka! też gdzieś mam swoją! :D muszę sobie ją w końcu zrobić :P
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :) ja sylwestra pewnie spędzę w domu sama, bo było milion planów i albo odwołali albo nie ma miejsca :/
OdpowiedzUsuńładna jesteś :P
pozdrawiam :)
no tak, swieta wymagaja przygotowan i to meczy .. ;p
OdpowiedzUsuńno niestety tak już jest ,ze narzekamy na Lo ale jak skończymy to dopiero zaczynamy tęsknic :(
OdpowiedzUsuńO przypomniałaś mi o zaległej maseczce w słoiku!
OdpowiedzUsuńPrzygotowania świąteczne zniechęcają chyba każdego. A najgorzej to już mają kobiety. Wydaje mi się, że faceci na święta stają się jeszcze bardziej leniwi.
Ja planów na sylwestra jeszcze nie mam, ale chętnie wprosiłabym się na tą Twoją domówkę ;)
Chyba też muszę w końcu wybrać sukienkę na Sylwester :3
OdpowiedzUsuńlubię takie posty :)
OdpowiedzUsuńciekawego masz bloga + OBSERWUJE :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na
http://mercuess.blogspot.com/
Oczywiście, nie nalegam twój wybór,
pozdrawiam.
Jak bym miała tak ze 100 a nie 500 km to chętnie bym skorzystała :P
OdpowiedzUsuńJa nie angażuję się za bardzo w przygotowania do świąt.. ;)
OdpowiedzUsuńteż nie lubię takich przygotowań do świąt, zawsze szukam innego zajęcia żeby się wywinąć ;d
OdpowiedzUsuńpoza tym tegorocznych świąt i tego całego "klimatu" nie czuję, ahaha ;d
fajne te zdjęcia!:))
OdpowiedzUsuń