No dobra, czemu taki wstęp? Powiem tak, są ludzie dla których warto żyć. Nie zawsze z moją klasą było wszystko w porządku, nie z każdym układało się tak jak powinno. Coś jednak się zmieniło, atmosfera jest jakaś taka lepsza. Tzn ja bynajmniej odnoszę takie wrażenie. Wszyscy jesteśmy zgrani i dobrze mi z tym.
***
Przyszła długo-oczekiwana wiosna. Niebo błękitne, trawa zielona, ptaszki ćwierkają, gdzieś pojawiają się pierwsze przebiśniegi. Siedząc na przeciwko okna słyszę śmiechy dzieci, które coraz więcej czasu spędzają już na placu zabaw. O okna sąsiadów odbijają się promienie słoneczne, które w pewien sposób chcą wejść do każdego mieszkańca i uświadomić go że zawitała wiosna, i niech się raduje. No trochę śmiesznie to zabrzmiało, jak jakaś pieśń kościelna. Ale tak właśnie to wygląda. Wiosna potrafi rozweselić każdego smutnego przechodnia, nawet mnie, nie widzącą sensu życia. To się odmieniło dzisiaj. Wychodząc przez bramę szkoły poczułam tą magię, to ciepło które otacza każdego nas. Fajne uczucie, lecz ciężkie do opisania. Wiem że nie wszystkie słowa docierają do czytelników mojego bloga, ale robię co mogę. To takie piękne jak świat odżywia, wszystko to wygląda jak nowoczesny raj, który przynosi nam satysfakcję i mobilizację do dalszych działań !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz