niedziela, 2 maja 2010

?

No nareszcie. Skończyłam na dziś swoją naukę i mogę powiedzieć że polski od dziś jest dla mnie pikusiem (panem Pikusiem) ! Jutro zabieram się za matmę.. Mój organizm o tej godzinie nie funkcjonuje, oczy mam podkrążone, a głowa automatycznie spada w dół. Co oznacza, że wypadałoby pójść do łóżka i zdrzemnąć się chociaż 5 godz. Jestem wyczerpana już tą codzienną nauką. Jakie jest moje największe marzenie?! Aby zakończył się już maj, a rozpoczął czerwiec. Nie wiem jak ja zniosę psychicznie calutki miesiąc. Matury się jeszcze nie zaczęły, a ja już odczuwam zmęczenie. Noo, ciekawa jestem jak to w ogóle będzie wyglądać. Okey, czuję że majaczę, nie wiem jak wy- ale ja na pewno idę spać.. Do jutra, kochani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz