Czy mieliście kiedyś bardzo, ale to bardzo rozległe plany? Czy myśleliście o swojej przyszłości, o tym jak będzie wyglądał wasz ślub, wesele, jaką będziecie mieć prace, jak nazwiecie swoje dzieci? Ja wiem, i może teraz was zanudzę ale chciałabym o tym opowiedzieć, chciałabym żeby ktoś wiedział jakie są moje zamiary i marzenia. Ja zazwyczaj jestem taką osobą, która dąży do celu, a pierwszym z nich i tym najważniejszym jest szczęście. Bo kto by nie chciał być szczęśliwy, i nie odnaleźć prawdziwej miłości. Staram się robić wszystko poprawnie, wszystko jak należy, ale wiadomo nie zawsze idzie to coś po mojej myśli. Czasem mam tak, że myślę że robię dobrze, a dopiero po fakcie okazuje się że popełniłam błąd. Z kolei myślę że jest to coś nieważnego, że da się to naprawić, tak jak komputer można zresetować i wszystko zaczyna działać od początku, tak samo część swojego życia można wymazać z pamięci i rozpocząć raz jeszcze. A dopiero później okazuje się że nie był to byle jaki życiowy błąd, ale coś poważnego, coś przez co mogłam skrzywdzić ludzi na których tak naprawdę mi zależy. A potem nie można tego odzyskać, zaufania. Miałam już podobną historię, myślałam że sekret którego dokonywałam da się zachować, zamknąć w szufladzie na klucz, tak aby nikt się tego nie dowiedział. Wystarczyło, że jedna osoba o tym wiedziała. Sprawa została nagłośniona i potem wszystko wyglądało jakby z innej perspektywy. Teraz z kolei staram się myśleć racjonalnie, nie za pomocą uczuć i tego co mnie ciągnie i 'podnieca'. Podnieca to może za mocne słowo, ale powinniście wiedzieć o co chodzi. Czasem się zastanawiam co złego zrobiłam, czemu życie tak mocno dało mi popalić i czemu to właśnie ja dostałam po dupie. Nurkuję w głąb, w przeszłość i nie mogę wyszukać swojego błędu. Mówią że z kolei za kilka lat zostanę wynagrodzona. I to prawda, oczekiwałam cudu i go doznałam. Nagle coś zaświtało, sprawiło że zaczynam być z dnia na dzień coraz szczęśliwsza, zapomniałam o swoich wcześniejszych przeżyciach i teraz żyję chwilą i bardzo mi się to podoba. W końcu mogę kogoś pokochać tak naprawdę. Ale to nie do tego dążę. Zadałam wcześniej pytanie czy myśleliście o swojej dalekiej przyszłości? Do czego zmierzam, otóż pewnego wieczoru usiadłam na łóżku i rozmyślałam o swoim ślubie, tak wiem że to może wydawać się dziwne, ale zawsze marzyłam o ślubie który miałby się odbyć w ogrodzie, tak jak to zawsze ukazują na filmach, białe ławki na których siedzą goście w letnich kreacjach, a na środku pan młody. Potem pojawiam się ja, zawsze chciałam żeby do ołtarza prowadził mnie tato. A w tle pieśń Ave Maria albo Air on G String- Bacha. Tak, to by była kwestia ślubu. Upatrzyłam również sobie imiona dla dzieci. Jeżeli miałaby to być dziewczyna to chciałabym aby nosiła imię po mojej babci- Łucja, z kolei gdyby był chłopiec to Staś. Jakoś nie przemawiają do mnie normalne imiona typu Gosia, Magda, Ola czy Ania. Zawsze podobały mi się te wcześniejsze, te starsze. A moda na imiona wraca. Tak więc dziś podzieliłam się z wami moimi refleksjami a teraz czas najwyższy zjeść obiad.
Polecam wam również do przesłuchania kilka melodii z filmu Pearl Harbor, które sprawiają że na całym ciele mam gęsią skórkę:
* Tennessee* I will come back
* Brothers
* And then I kissed him
Oczywiście jeśli lubicie tego rodzaju muzykę. Nie wiem pod jaką kategorię to uznać, ale chyba klasyka, ja z reguły nie przepadam za klasyką ale to jakoś odmieniło moje nastawienie. I mogę przyznać że słucham tego naokrągło. Muzyka sprawdza się w szczególności wieczorami, gdy popijam kawę lub czekoladę oraz w podróży. Naprawdę wypróbujcie.
widziałam cię we wroo ;]
OdpowiedzUsuńw rl. wyglądasz jeszcze lepiej.
;p
zapraszam:
www.ciasteczqo.blogspot.com
zmieniłam adres
wczoraj chyba przed wczoraj... jej nie pamiętam ;P ale poznałam ,że to ty po zdj. z poprzedniej notki.
OdpowiedzUsuńpiękny blog:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci oczywiście szczęścia i wytrwałości w dążeniu do celu...aj aż muszę dodać do obserwowanych:)
http://salomeaj.blogspot.com/
u ciebie tez bardzo ciekawe wpisy!:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:):*
OdpowiedzUsuńtak to ja ;) dziękuję bardzo ;** hmm.. napisałaś o imieniu dla dziecka. mi bardzo podoba się Nina ;)
OdpowiedzUsuńHeheh, musimy najpierw ustalić cenę. xd ; p
OdpowiedzUsuńnie, to nie jest zdrobnienie ;) po prostu Nina ;) no i oczywiście, że możesz poobserwować ;) będzie mi bardzo miło ;)
OdpowiedzUsuńTaa.. serio chcesz kupić? xd
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, na pewno nie drogo. ; d
A na ile wyceniasz ten podkoszulek? ; ]
Ale jest jeden mały problem, ja nie mam konta w banku.oO
OdpowiedzUsuńHaha, to ja się zastanowię i Ci jutro powiem, ale cały czas mam wrażenie, że ironizujesz. ; d
OdpowiedzUsuńTo, że masz plany w tym wieku wcale nie jest dziwne. Z własnego doświadczenia wiem, że mozna je mieć nawet w 2 liceum, jak i wczesniej. Również marzyłam i planowałam. Sama, jak i z kimś, kto był obok mnie. Niestety nie zawsze jest tak jak chcemy... Ale trzeba marzyć, bo to bardzo rozwija...
OdpowiedzUsuńA marzenia masz piękne:):)
Muzyka z filmu wspaniała, aż łza sie kręci w oku.
Maturę zdaję w tym roku.
Twój blog też wygląda interesująco . ;);*
OdpowiedzUsuńCzasami, gdy znajduje się chwilę wytchnienia w codziennym wyścigu z czasem, takie właśnie myśli zaprzątają głowę. Niby życie chwilą jest fajne, ale myśl o przyszłości moim zdaniem jest ważna i jak najbardziej pozytywna. Ile razy już się nad nią zastanawiałam. Dzięki temu tworzą się nie tylko zamiary, ale również piękne pragnienia i marzenia... A warto do nich dążyć ;)
OdpowiedzUsuńno kurczę tak pomachać, podać łapkę i powiedzieć "siem jestem Miki. Noo obserwuję twojego bloga" xdd aż tak śmiała nie jestem. em no i nie byłaś sama. chyba siedziałaś z tym chłopakiem? ;p
OdpowiedzUsuńNo to jak mówisz poważnie, to.. myślę, że 20 zł? Możemy się jeszcze potargować. xd
OdpowiedzUsuń;) no dobra kolega.
OdpowiedzUsuńtylko wiesz jestem niziutka i pewnie wziełabyś mnie za 9-letnie dziecko.
;D
OdpowiedzUsuńja i obcas? coś tragicznego.
już wolę być niziutka.
No ty no, to jest masakra :O codziennie po 3 kartkówki + zadania, pytania czy cholera wie co jeszcze
OdpowiedzUsuń`prowadzisz wspaniałego bloga ;DD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do sb ;]]
`dzięki ;]]
OdpowiedzUsuńdodaję cię do obserwowanych ;DD
Pytałaś o postcrossing. Wystarczy wejść w zakładkę register a postcard. Tam musisz wpisać kod, załączony przez nadawcę pocztówki i napisać coś od siebie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podoba Ci się motyw balu. przywdzianie samej nawet sukni jest niczym zamiana w chwilową księżniczkę...