Dzisiaj skończyłam pracę o godzinie 17:00. Co mnie bardzo ucieszyło. Jutro rozpoczęcie roku. Współczuję tym wszystkim dzieciakom, bo my studenci mamy jeszcze miesiąc wolnego. Byłam dziś w sh i kupiłam mega słodko-różową sukienkę, zrobię któregoś dnia zdjęcia to pokażę wam. Oprócz tego biały szeroki top. Postanowiłam że do kiedy nie zrzucę swojego brzuszka, będę nosić tylko i wyłącznie szerokie bluzki. Choć pewnie ciężko mi będzie odmówić przylegających topów.
widziałam się dziś z moim ideałem .
Od razu ścisk w żołądku, i nogi miękkie jak wata. Wspaniałe uczucie, zupełnie jak za czasów gimnazjalnych. Uwielbiam kiedy mój brzuch jest ściśnięty na stan zakochania [?].
a ja czasami nosze luźne koszulki ze względu na to że chcę ukryć moją chudość ! :P
OdpowiedzUsuńMieszkasz we Wrocławiu od dzieciństwa czy teraz jako studentka? Zazdroszczę! Może uda mi się tam wybrać na studia magisterskie, bo to miasto mnie w sobie rozkochało! :)
OdpowiedzUsuń:D:)
OdpowiedzUsuńnoo fajan musi być ta koszulka, tak wy jeszce miesiac: mam pytanie bo nie umiem sie zdecydować co bedzie lepsze na rozpoczęcie roku:
OdpowiedzUsuń1. czarna spódnica, biała bluzka i czarne buty
czy
2. Czarne rurki z wysokim stanem, biała bluzka i czarne platformy...
jak ja ci zazdroszczę ^^
OdpowiedzUsuńdzięki za współczucie :P
OdpowiedzUsuńMasz brzuszek? Serio, nie zauważyłam :P
OdpowiedzUsuńTy masz brzuszek jakoś go nie widziałam.;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z akapitem końcowym.;D
Zapraszam do mnie.;)
Dziękuję za wyrazy współczucia, haha. Lubię luźne topy, są idealne dla każdego ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam luźne topy, a po za tym moja Droga, jak masz brzuszek to płaski.:P
OdpowiedzUsuńPokaż sukienkę ;d
OdpowiedzUsuńZdecydowanie luźniejsze są lepsze :)
OdpowiedzUsuńdla mnie też mój brzuch nigdy nie jest wystarczającą płaski i dlatego często wybieram te luźniejsze kroje, które są praktyczne bo uwielbiam jeść,a po sporym posiłku najedzenie ciężko ukryć ;-) a stan zakochania świetny!!! ja nadal tak się czuję przy moim M. a minęło już kilka lat... fajnie jak to uczucie motyli w brzuchu trwa i trwa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam luźne topy . Są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńojjjjjj motyle w brzuchu !!! na samo wspomnienie tego stanu robi mi się ciepło na sercu. niestety stan ten ma to do siebie, że występuje tylko w stanie zakochania, w długoletnim związku zanika... niestety...
OdpowiedzUsuńpozdr. AL
no to dawaj zdjęcie tej sukieneczki! :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam ten stan w brzuchu, kiedy się zakocham, szkoda, że już długo go nie miałam.
Ta sukienka musi być boska ! Oo.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia postaram się wstawić :]
fajny ciuszek :)
OdpowiedzUsuńdzięki za współczucie.
pozdrawiam ;*
zapraszamy na niespodziankę tu:
OdpowiedzUsuńhttp://muffinmonsters.blogspot.com/2011/08/there-aint-no-reason-for-you-to-declare.html ♥
ja dzis zaliczylam 1 dzien szkoly ;(. pokaz sukienkie ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam luźnie i duże koszulki, hahah. :D
OdpowiedzUsuńDzięki ;d
OdpowiedzUsuńPrzyda mi się te powodzenia xd
http://allegro.pl/show_item.php?item=1775934009\
OdpowiedzUsuń