Monny z Kamykiem i Felkiem
od lewej: Rogowsky, Kamyk i Monny
Monny i ja
od lewej: Rogowsky, Monny, Kamyk
od lewej: Rogowsky, ja, Kamyk
i te cholernie drogie gofery. Muszę się pochwalić że nam kupili dwa z bitą śmietaną- 7zł
Tak, przyznajemy się do tego że mamy nie równo pod sufitem, dla jasności Kamyk usiłuje nas ugryźć wynikiem czego jest niesamowity ból i ślad na ręce.
Boskie zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhah. fajne filmiki. :)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia ;*
pozdrawiam ;*
świetne zdjęcia, po których widać że wypad się udał.;D
OdpowiedzUsuńwow! cudne zjdica :D
OdpowiedzUsuńa filmiki wymiatją :D
zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz (nowy outfit)
fajne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńfilmiki bardzo pozytywne ;D
hehe , nieźle :D
OdpowiedzUsuńhahah ;D świetny miś;)
OdpowiedzUsuńhah,fajne;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia :)
OdpowiedzUsuńświetne fotki :D
OdpowiedzUsuńale misio<3
jakie śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńszczerze, nie mam pojęcia dlaczego ludzie zaczeli nazywać gofry - gofery z dżemorem... :D Ja z moją babcią zawsze nazywałyśmy je 'goferery z dżemererem' :P
OdpowiedzUsuńojjjj nieładnie tak pić piwko na świeżym powietrzy no no no ;p
OdpowiedzUsuńhehehehe;D