piątek, 16 grudnia 2011

part hard (mała domówka)

Wczoraj przyszedł do mnie uczeń na korepetycje a od razu potem zaczęłam się szykować, bo mieli przyjść do mnie znajomi. Całe spotkanie oparte było na spontanie, dlatego pewnie wyszło. Monika przyszła do mnie ok. 20:00 a kumple P. i R. doszli później, z racji tego że musieli odwiedzić monopolowy i zapatrzeć się w ekwipunek. Wieczór był tak udany, z racji tego że koledzy na szczęście mają poczucie humoru i w większości się śmiałam jak głupia, a gdy już nie wytrzymywałam po prostu leżałam na łóżku i starałam się opanować. Tempo nabraliśmy szybkie, bo o godzinie 2:00 w nocy wszyscy mieliśmy dość i doszliśmy do wniosku że jesteśmy zbyt zmęczeni, na dalsze balowanie. Pominęłam moment, kiedy ok. północy poszliśmy w czwórkę na mały spacer po moim osiedlu 'slamsów'. Spacer mi sprzyjał, niestety innym nawet to nie pomogło.
Rano obudziłam się w ścisku. Mój materac wprawdzie nie pomieścił wszystkich, ale z Moniką nie da się wyspać, bynajmniej ja tak mam. Rano tylko jajecznica, która po chwili okazała się złym pomysłem.
Dzisiaj, z moją współlokatorką z pokoju rządziłyśmy w kuchni gdzie przygotowywałyśmy na obiad wspaniały ryż z kurczakiem w sosie śmietanowo-ziołowym. Niebo w gębie. Obydwie byłyśmy tak zmęczone, że po obiedzie postanowiłyśmy urwać sobie drzemkę. Obudziłam się kilka sekund temu, Aga wciąż odsypia.
Mogę z dumą powiedzieć że weekend został uznany za otwarty.


21 komentarzy:

  1. też mamy z dziewczynami takie zdjęcie ;d
    przez ciebie mam ochotę na domówkę !

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluje udanej imprezy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. takie spontaniczne domowki sa najlepsze ;) o widze jacka danielsa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hah, widzę, że "grubo" było :) U mnie "Christmas wydanie" zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też bym chciała zrobić taką domówkę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo super domówka! ;P


    http://allforalis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. dlaczego?! to nic strasznego! weź koleżankę będzie raźniej! Nowy rok się zbliża i nowe postanowienia więc pewnie dużo osób będzie chętnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tez , a w moim sh duzo ich wlasnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. nie ma to jak dobry weekend :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ` domówki są najlepsze. lubię domówki. :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie ona wyglądała na taką rozpieszczoną jedynaczke, która zawsze co chciała to dostanwała!

    OdpowiedzUsuń
  12. no to jednym slowem impreska sie udala ;*
    haha pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo :D też mam ochotę na jakąś imprezę, ale to dopiero w czwartek :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Szukałam Cię teraz chyba godzinę w moich obserwowanych i nie mogłam znaleźć. Dziwne, że jeszcze Twojego bloga nie dodałam ; o A zawsze tak mega mi się podobał xd Ale już poprawiłam się i dodałam ;d

    OdpowiedzUsuń
  15. pachnie studenckim życiem, zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń