środa, 21 grudnia 2011

w kłodzku

Jestem już w kotlinie. Muszę wam przyznać że przerwa ponad miesięczna od rodziny zregenerowała mnie i panuje dzisiaj naprawdę miła atmosfera. Obudziłam się jakoś przed 11:00, poszłam do łazienki ogarnąć swój poranny nieład, a potem zaparzyć herbatę i co mnie zdziwiło to fakt że moja współlokatorka- Aga, rano piekła wyśmienite rogaliki z dżemem. Zapakowała mi kilka na podróż w pociągu. Zapach był nie do podrobienia i obiecuję, że po świętach zajmę się wypiekami w Kłodzku i udowodnię rodzicom, że jednak potrafię gotować, piec. Chociaż zdecydowanie wolę gotować, do ciast nigdy nie miałam talentu. Zazwyczaj wychodził zakalec, albo po prostu ciasto nie chciało urosnąć. Dlatego moje przygody kulinarne związane z pieczeniem już dawno się zakończyło. Ale odkąd wprowadziła się do naszego mieszkania Aga, za każdym razem towarzyszę jej przy wypiekach, i nabieram nowego doświadczenia. Dlatego obiecuję sobie, że po świętach udowodnię rodzinie że jednak aż tak źle ze mną nie jest. Na dworzec szłam w miłym towarzystwie. Odprowadzał mnie K. i droga z walizką i torbą od laptopa minęła tak szybko jak nigdy, pomimo tego że dzisiaj we Wrocławiu spadł śnieg, przez co poranek nie był tak przyjemny. O dziwo dzisiaj dworzec nie był tak zapełniony, bilet kupiłam w spokoju i K. nawet poczekał ze mną na pociąg i wyglądaliśmy zupełnie jak w reklamie Merci. Drogę do Kłodzka spędziłam z koleżanką, która również studiuje filologię angielską i dzieliłyśmy się przeżyciami dotyczących naszych przedmiotów. Gdy po 2 godzinach dojechałam do Kłodzka, poszłam do mamy do pracy skąd z bratem pojechałam do domu. Dzień mnie zmęczył, sama jazda pociągiem potrafi zmęczyć, dlatego dopiero teraz mam możliwość by napisać kilka słów.



10 komentarzy:

  1. fajnie, że jesteś już w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety.. jazda pociągiem jest fajna, ale męcząca. : )
    pozdrawiam i obserwuję ponownie (wcześniej coś mi się popsuło)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja dawno nie jechałam pociągiem, jeeeja :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie cierpię pociągów :P

    OdpowiedzUsuń
  5. oo dzieki wielkie ;* moglabys cos dodac * jakbys chciala i jakby nie pasowalo .Ja kompeltnie nie mam pomyslu co do tego glupiego naglowka najlepszy bym by jakis napis po angielsku ,ale tutajj tez nie mam zadnej konepcji ;) Twoj naglowek jest cuddowny ;):*

    OdpowiedzUsuń
  6. cześć :)

    masz naprawdę świetny blog! ;>
    bardzo mi się tu podoba.

    jeśli interesują Cię 'perypetie' młodego chłopaka - zapraszam do mnie :)
    jeżeli ci się spodoba - zapraszam do obserwowania.
    zwykle chłopaki nie blogują, jednak ja podjąłem się tego zadania.
    prawdę mówiąc nie jest mi łatwo blogować.
    jednak liczę, że mnie wesprzesz ;)
    z góry bardzo dziękuję ;*

    Pozdrawiam, Unbroken ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. no tak biale tło ;) Ej ale jest maly problem nie potrafie tego odczytac ! nie wiem pisze error haha ;) jak zawsze jakis pech .Moze sprobujesz jeszcze raz wyslac mi to ,ale na tej email ;:
    www.aggi95@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. ja bardzo lubię piec wszelkiego rodzaju ciasta i ciasteczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. yyy, ja nie lubie ani piec ani gotować :D no cóż taki los !

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam podróżować pociągiem ^-^

    OdpowiedzUsuń