niedziela, 25 grudnia 2011

wigilia 2011

Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia. Wczorajsza Wigilia minęła w naprawdę miłej atmosferze, tak jak tego chcieliśmy. O 18:00 przyszła do nas babcia i zaraz potem zaczęliśmy wieczerzę od modlitwy i dzielenia się opłatkiem. Po życzeniach tradycyjnie zaczęliśmy od barszczu z uszkami, a następnie karp, pierogi i pozostałe tradycyjne potrawy bez których święta to nie to samo. Gdy wszyscy zjedliśmy wigilijną kolację, młodszy brat (który wygląda na starszego odemnie), rozdawał każdemu prezenty które wcześniej podłożone były przez "GWIAZDORA". Każdy rozpakowywał, otwierał prezenty z uśmiechem na ustach. Nie będę wypisywać wszystkiego co dostałam, ale w tym roku naprawdę jestem zadowolona, podobnie jak reszta mojej rodziny. Chwilę potem posłuchaliśmy kolęd, u nas niestety nie ma tradycji śpiewania ich, nigdy to nie wychodzi, ale nadrabiamy na pasterce. Co roku chodzimy na godzinę 0:00 do kościoła, w tym roku pasterka odbyła się dwie godziny wcześniej. Po przyjściu do domu byłam tak zmęczona że błyskawicznie zasnęłam. A dzisiaj, cieszę się kolejnym dniem świąt. Merry Xmas.




Mama w tym roku wspaniale się sprawiła jeśli chodzi o potrawy wygilijne

Czy wam też Święta kojarzą się z zapachem mandarynek?


17 komentarzy:

  1. Ale slodko wyszlas ;) najlepsze są rodzinne swieta :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjecia :) sliczna kuchnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądasz :)
    Mandarynki i pomarańcze to zapach, który zwiastuje święta również w moim rodzinnym domu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ` także byłam na pasterce. o tak, zawsze w święta jem mandarynki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pytałam Ci się ostatni o słuchawki ^^ A wczoraj dostałam pod choinkę :D Ale mimo tego nadal nie lubię świąt :]

    OdpowiedzUsuń
  6. mi też święta kojarzą się z zapachem mandarynek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. slicznie wygladalas kochana ! ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. Heh, ja z rodziną zawsze slucham koledy, a nie spiewam, bo wczoraj spróbowaliśmy to nam nie wyszło XD

    OdpowiedzUsuń
  9. mandarynki <3
    uwielbiam rodzinne święta!

    OdpowiedzUsuń
  10. zapachniało mi przed monitorem, od tych Twoich zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mega:) widać, że Święta udane :):)

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie też się nie śpiewa ;) taaak mandarynki to 100% świąt<3

    OdpowiedzUsuń
  13. Święta to mandarynki, nieodłącznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. chyba mialam te same serwetki ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo, ja na kolacje wigilijna zjadlam 4 mandarynki, haha xD

    OdpowiedzUsuń
  16. urocze zdjecia :)
    czuć atmosferę świąt :P

    OdpowiedzUsuń