niedziela, 1 kwietnia 2012

moje spostrzeżenia na temat spowiedzi

Dobry wieczór.
Czemu każda niedziela musi być taka leniwa, sprawia, że nic kompletnie nic nie tknęło z moją nauką. Pocieszam się faktem że już w środę o 15:00 będę cieszyć się długą przerwą świąteczną bo prawie 2 tygodnie. Zanim to nastąpi, muszę oczywiście napisać i najlepiej zdać wtorkowe kolokwium. Mam przed sobą do nauki jakieś 200 słówek, ale doszłam do wprawy więc nie będzie problemu.
Dzisiaj grzesznica była u spowiedzi, lubię chodzić do spowiedzi do Wrocławskich kościołów (pomimo że spowiadam się jedynie na święta), w konfesjonale można porozmawiać z księdzem zupełnie o wszystkim, tak jak czasem to widzimy na filmach, rozmowa jest bardzo ważna, ale nigdy chyba nie zmienię swojego zdania na temat tego że wg mnie spowiedź u kapłana jest zbędna. Ksiądz to też człowiek, też grzeszy, więc kompletnie nie rozumiem sensu się spowiadać u niego. Zawsze się zastanawiałam czemu to ksiądz odpuszcza nam grzechy? "Odpuszczam Tobie grzechy w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, idź w pokoju". Moim skromnym zdaniem, to każdy chrześcijanin, katolik, praktykujący, który popełnia grzechy, powinien robić samodzielnie rachunek sumienia poprzez rozmowę z Bogiem. Może się mylę, nie wiem. Może macie na ten temat inne zdanie, możliwe że w tym momencie zgrzeszyłam, ale każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania.
Zabieram się za naukę, kiedyś muszę.

to był ciężki tydzień..



9 komentarzy:

  1. Kapłan jakby w imieniu Boga w Trzech osobach odpuszcza grzechy, bo on jest takim łącznikiem Bogiem na ziemi. Tak mnie na religii uczyli ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. I zapraszam na rozdanie u http://www.p-s-fashion.blogspot.com/2012/03/83-rozdanie-buty-deezee.html ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. w sumie mam podobne spostrzeżenia, lecz nie mogę ich ujawniać w towarzystwie. religijność moich koleżanek jest porażająca. powodzenia z nauką, też się muszę zabrać za nią ;P
    pozdrawiam Zuza
    http://uciekam-w-nieznane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. dobre przemyslenia, dające do myslenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. ` też tak myślę.. aczkolwiek chodzą na oazę.. i tam dużo gadamy o takich spr. i Bóg jest w postacie księdza.. ale tak na prawdę to rozmawiasz z samym Bogiem.. pamietaj o tym. :) dlaczego aż 2 tyg bd miała wolne ? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. dla mnie ciężki tydzień niestety teraz się zaczyna, bo we wtorek przede mną test i kartkówka z fizyki z dwóch osobnych działów ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie chodzę do spowiedzi wg.
    mam na temat religii zupełnie odmienne zdanie.
    jestem deistką. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. noo nie było za łatwo w tym tyg. Myśle ze masz rację co do spowiedzi. Ja zrezygnowałam z instytucji kościoła. Nie dlatego ze to jest modne, poprostu będąc w kościele czułam się jakby to była dla mnie kara.. dziwnie to brzmi

    OdpowiedzUsuń