Witam was w Niedzielę Wielkanocną. Znalazłam dopiero wieczorem trochę czasu by podsumować pierwszy dzień Świąt.
O godzinie 5:30 niestety musiałam się obudzić (ciężko było, bo miałam tak cudowny sen, który mam nadzieję niebawem się ziści), ponieważ na 7:00 rano z rodziną szłam do kościoła na rezurekcje. Po kościele, razem z babcią przyszliśmy do nas do domu, gdzie zjedliśmy śniadanie wielkanocne (jest to coroczne najbardziej syte śniadanie, w moim życiu). Po śniadaniu czas na kawę i herbatę i trochę słodkości, później czekał nas obiad. I jak każdy w te święta, cały dzień spędziłam przy stole, skubiąc co chwilę kolejne porcje jedzenia. Jestem zła na siebie. Nie lubię Świąt pod tym względem, jedzenie, a potem złe samopoczucie, i chęć wymiotowania. Boję się jutrzejszego dnia, muszę się opanować i nakładać na talerz małe porcje.
Jestem tak niesamowicie zmęczona, że zasnę dzisiaj w mgnieniu oka. Jutro zmaganie się z dalszą partią jedzenia. Dobranoc, odpocznijcie.
Z mojego malusieńkiego doświadczenia powiem Ci tyle, że trzeba coś z tym zrobić. Bo jeśli to zostawisz, to będziesz zakochana w wyobrażeniu o tym człowieku. A tak to może zakochasz się w NIM ;))) Ja zostawiłam, nic nie zrobiłam i teraz tylko muszę czekać aż mi minie, więc nie popełniaj mojego błędu. I powiem Ci jeszcze, że sama nie zastosowałabym się do swojej rady bo dla mnie to mało wykonalne, ale możesz zrobić mały, nieznaczny kroczek. Oby Ci to pomogło !
OdpowiedzUsuńfajne foteczki ;)
OdpowiedzUsuń` ja także pod tym względem nje lubię świąt. dlatego postanowiłam, dzisiaj nic nje jeść . ;d
OdpowiedzUsuń;):*
OdpowiedzUsuńja na tegorocznych świętach zjadłam bardzo mało ;O
OdpowiedzUsuńja po świętach Bożego Narodzenia strasznie się przejadłam, dlatego teraz się bardziej ograniczam, by uniknąć bólu brzucha ;)
OdpowiedzUsuńświetne fotki, taka pocieszna i wesoła :o
OdpowiedzUsuńja i tak mialam lepiej, wstalam o 4.40 :d
ładny koszyczek :)
OdpowiedzUsuńo dzień widzę ciekawy miałaś u mnie też pełno jedzienia ale taki jest już urok świąt haha ;D
OdpowiedzUsuńale masz ladny koszyczek ;d
OdpowiedzUsuńja dziś nic nie zjadłam praktycznie ;D wczoraj napełniłam się za oba dni :)
OdpowiedzUsuńJeej... Chciałabym Ci pomóc, ale byłam w podobnej sytuacji i sama nic nie zrobiłam. Dla mnie zaczynanie znajomości prze fb nie jest właściwe, ale innym się udaje...
OdpowiedzUsuńjajjajaja :33
OdpowiedzUsuńwesołego alleluja :D
wstać o takiej godzinie to nie lada wyzwanie !:D
OdpowiedzUsuń` Bardzo podoba mi się twój blog ! ; **
OdpowiedzUsuń+ Obserwuję i liczę na to samo : P ♥♥ !
ja w święta tak samo jem jak normalnie, bo ja nie lubię większości potraw np. jajek, sałatek, placków też za bardzo nie lubię, zależy jaki :D
OdpowiedzUsuńteż nie lubię świąt przez to jedzenie ;)
OdpowiedzUsuń