Weekendy
zawsze szybko mijają, nawet te nudne. Każdy piątek i poniedziałek mam
wolny, mam ogromny żal do siebie, że cały weekend przesiedziałam z
laptopem na kolanach i oglądaniem filmów. Sesja się zbliża ogromnymi
krokami, zaliczanie przedmiotów, a mi z ciężkim bólem przychodzi nauka.
Ten rok akademicki był wyjątkowo ciężki, dużo się wydarzyło, zresztą
moje życie zmienia się co tydzień o 360 stopni. Przykładowo jeszcze do
niedawna myślałam żeby na stałe przeprowadzić się do rodzinnego miasta,
studiować zaocznie, pracować tygodniami, a dzisiaj już wiem że chcę
mieszkać z moją przyjaciółką we Wrocławiu i studiować zaocznie. Boję się
jak będzie wyglądać sytuacja za 2 tygodnie i czy coś durnego nie
przyjdzie mi do głowy. Tak czy inaczej, przeprowadzka już za miesiąc.
Razem z Justyną szukamy nowego mieszkania, w takim w którym będziemy
czuć się dobrze, do którego będziemy zawsze chciały wracać.
Wczoraj
w końcu udało mi się znaleźć na internecie film, na który czekałam od
ponad dwóch miesięcy. A mianowicie: "Big Love". Przypuszczam, że
słyszeliście o nim, wyświetlany był w kinie. Zdziwiło mnie, że polski
film, może okazać się tak dobry. Film przepełniony miłością oraz scenami
erotycznymi, dlatego nie radzę oglądać go dzieciom (chociaż i tak wiem
że, oglądniecie). Niesamowite uczucie dwojga, zupełnie różnych od siebie
ludzi. Zazdrość, pożądanie i namiętność to słowa kluczowe bez których
film nie był by tak doskonały. Głównego aktora kojarzyłam przede
wszystkim z komedii pt: "Dlaczego nie", wtedy nie mogłam na niego
patrzeć, a teraz nie mogłam oderwać od niego wzroku. Rodzi nam się
młodsza wersja Zakościelnego. Dziękuje Polsce za to, że chociaż aktorzy
nam się rozwijają.
Popłakałam
się przy końcowej scenie, podczas której miałam możliwość usłyszeć
piękny głos głównej aktorki. Oryginalna piosenka oczywiście w wersji Ady
Szulc, z programu X-factor. Polecam wam obejrzenie teledysku (niżej),
gdzie dodane są sceny z filmu.
Żeby
chociaż jeszcze trochę wykorzystać swój weekend, otwieram w tym
momencie książkę od gramatyki, potem od kultury na koniec od łaciny i
się uczę. Robię notatki, podkreślam neonowymi zakreślaczami, i wkuwam na
pamięć.
Ciągle chcę mi się myśleć o nadchodzącym weekendzie. Nie mogę się doczekać następnej niedzieli. Nareszcie!!
Miłego popołudnia.
A podasz link gdzie to oglądałaś? ;)
OdpowiedzUsuńTa nieszczęsna sesja- masakra.
Też muszę obejrzeć ale jakoś nie mogę się za to zabrać ;( A jeszcze tyle zaległych filmów przede mną, i do tego jak u Ciebie - nauka.
OdpowiedzUsuńteż podobał mi się ten film. był taki inny..
OdpowiedzUsuńa Pawlickiego uwielbiam ale w "Dlaczego nie" był rzeczywiście trudny do zniesienia :D
Od pewnego czasu sama zabieram się za obejrzenie tego filmu. :)
OdpowiedzUsuńAh ta milosc...
OdpowiedzUsuńnie ogladalam :p
OdpowiedzUsuńOglądałam Big love jakiś czas temu. I dopiero po obejrzeniu zrozumiałam ta piosenkę, w której byłam zakochana odkąd ją usłyszałam. Naprawdę wzruszająca. Film dobry. warto obejrzeć.
OdpowiedzUsuńTrochę mam już wystawione na www.franks.szafa.pl ale w ciągu tygodnia dodam więcej, jak coś Ci się spodoba a nie masz tam konta to po prostu pisz w komentarzu :)
OdpowiedzUsuńO, też miałam właśnie oglądać ten film, chyba się za to wezmę dzisiaj :>
Gdzie ogladalas?;p bo nie moge nigdzie znaleźć w miare dobrej wersji ;p?:)
OdpowiedzUsuń12 zł + 5 za przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńten film jest jednym słowem zajebisty. oglądałam go już milion razy i na zawsze pozostanie w moim sercu
OdpowiedzUsuń` . to już wiem co mam ściągnąć hehe. :) no tak, ja mam podobnie. ale to chyba już tak jest. raz jest ok.. raz nje.. raz chcemy tego.. raz tamtego ! :)
OdpowiedzUsuńMój weekend to była ciągła impreza, haha:D
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć ten film :)
OdpowiedzUsuńteż chce obejrzeć ten film, ale nigdzie nie mogę go znaleźć.
OdpowiedzUsuńTa piosenka jest cudowna! :*
OdpowiedzUsuńświetny film!;)
OdpowiedzUsuńjej, gdzie go znalazłaś? szukałam wszędzie i nigdzie nie mogłam go obejrzeć. podasz link? byłabym wdzięczna! :*
OdpowiedzUsuń