czwartek, 1 kwietnia 2010

rozmowy nocą

Poszedł spać. A zawsze się ze mnie śmiał, że to ja chodzę o 22.00 spać. A teraz gdy jest wolne, to on nie jest lepszy. Dzisiaj była u mnie ta, która mi zawsze pomoże, a ja jej nie. Hmm, to ona ma takie problemy, w których ciężko jest znaleźć rozwiązanie, nawet mnie. Myślę że pomimo tego, że Dżastina była smutna i załamana to mogłam zrobić jedną rzecz, żeby jej pomóc. Otóż ja jestem najlepszą poprawą na poczucie humoru. Tak jestem poprawą, i możecie tak do mnie mówić. Zawsze mam jakieś durne pomysły, z czego potem rodzi się niesamowity śmiech i wygłupy. Uwielbiam dzisiejszy dzień. Ranek- znakomity, kąpiel prawie 2 godziny. Popołudnie- znakomite, spędzone z nią. Wieczór- znakomity, spędzony nad jedzeniem, oglądaniem. Noc- znakomita, spędzona na gg, nad rozmowami z dwoma bardzo ważnymi dla mnie osobami. Jedna rozmowa trwa do chwili obecnej, a jedna już się zakończyła (tak właśnie rozpoczęłam dzisiejszą notkę). Czyż gadu-gadu nie jest wspaniałe? Uwielbiam te codzienne rozmowy nocne, które mają na celu uświadomienie mi jak ważny jest przyjaciel, jak bardzo powinno mu się ufać. Co z tego że gadamy codziennie, po kilka godzin, nam się tematy do rozmów chyba nigdy nie skończą, zawsze każdy z nas będzie miał coś do powiedzenia. A zawsze nasza rozmowa zaczyna się tak samo: "Hej co u ciebie?" , natomiast kończy słowami "papa" i z miłą chęcią oczekujemy jutra, kiedy to włączymy komputer, zmienimy status gg z niedostępny na zaraz wracam, albo na niewidoczny. I znowu to samo. Początek rozmowy, rozwinięcie tematu i zakończenie. Każda nasza rozmowa jest pełna emocji i refleksji, oboje potrzebujemy tych rozmów. Z miłą chęcią dzielimy się przeżyciami i opowiadamy sobie jak spędziliśmy dzisiejszy dzień. Dziś obiad przygotowany przez prawdziwego szefa kuchni, czyli przeze mnie. Menu na dzisiaj to: "placki z jabłkami". No i przez tę dzisiejszą rozmowę z Tobą spalił mi się jeden placek, a potem cała kuchnia, całe mieszkanie śmierdziało.. (heh).
-Mamo?! Jadłaś placki?
-Tak, ale jeden był spalony.
-A bo prowadziłam dziś ważną rozmowę..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz