SKŁADNIKI (na 4 porcje):
- makaron typu penne
- 1 pierś z kurczaka
- 1 brokuł
- śmietana 12%
- przyprawy wg uznania, ja polecam oregano
WYKONANIE:
- W garnku gotujemy wodę na makaron, wcześniej soloną (ok. 2 łyżeczki) . Gdy woda zacznie się gotować wrzucamy makaron 'penne'. Gotujemy tak długo, aż będzie miękki.
- Obmywamy pierś z kurczaka i kroimy w kostkę (plus, minus 1,5x1,5). Na rozgrzanej tłuszczem patelni, smażymy mięso, tak aby uzyskało biały kolor- ciągle mieszając.
- W drugim garnku gotujemy wodę na brokuł. Nie kroimy brokuła, tylko oddzielamy ręcznie na niewielkie kawałki (tzw. różyczki). Gotujemy tak długo, aż warzywo uzyska miękkość.
- Do mięsa które się już usmażyło, dodajemy śmietanę 12% i na niewielkim ogniu dusimy przez około 6 minut, ciągle mieszając. Dodajemy 2 łyżeczki oregano. Wszystko mieszamy.
- Gdy makaron i brokuł się ugotują, wszystkie składniki (włącznie z mięsem) mieszamy ze sobą, w dość dużym naczyniu. Jeszcze przez 7 minut trzymamy na niewielkim ogniu.
SMACZNEGO :)
ZAPOWIEDŹ NA NASTĘPNY PRZEPIS: DANIE ZE SZPINAKIEM, MOJE ULUBIONE !
Zapraszam już w poniedziałek.
Brokuły - nie lubię ale takie dania są u mnie jak najbardziej na +. ; )
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam jeść makaron i to w każdej postaci. Ten przepis rzeczywiście jest prosty i szybki, więc z pewnościa go wypróbuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam makarony! Pewnie wypróbuję Twój przepis :D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję :O ^^
OdpowiedzUsuńpowodzenia na sesji :)
Uwielbiam makaron z brokułami, mogłabym jeść codziennie. :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś apetytu :)
OdpowiedzUsuńdobreee :)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam makaron! *,*
OdpowiedzUsuńale smacznie wygląda <3
OdpowiedzUsuńomomomomo *_*
OdpowiedzUsuńJa nie lubię brokuł, ale uwielbiam makaron :3
OdpowiedzUsuńoooo niam niam :D :O
OdpowiedzUsuńja Tobię również życzę powodzonka w poniedziałek :D
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńOjeju muszę to wypróbować ! . mmm !
OdpowiedzUsuńRobiła, robiłam wczoraj :D Sos wyszedł mi trochę rzadki, nie wiem czy to dobrze, ale i tak było bardzo dobre ;)
OdpowiedzUsuń