niedziela, 3 lutego 2013

to co chciałam ..

To był wspaniały weekend. Aż sama nie wierzę za to co się wydarzyło. W czwartek przyjechała do Wrocławia moja przyjaciółka i tak minął nam błyskawicznie czas, aż do niedzieli. W piątek, no tak piątek. Pojechałam z Justyną do Dominika. Musiałam z nim porozmawiać, chciałam znać prawdę, a tym bardziej go zobaczyć. Stresowałam się bardzo. Już gdy wysiadłam z tramwaju, myślałam że zaraz zemdleję. Stałam pod drzwiami mieszkania i zastanawiałam się czy wejść. Słyszałam zza drzwi jego głos, który dość mocno rozbrzmiewał się po mieszkaniu. Drzwi się otworzyły, wpuścił nas do środka jego współlokator.
Czekałam na chwilę, gdy zobaczę Dominika. Kąpał się. Wyszedł z łazienki, powiedział "cześć" i usiadł na przeciwko mnie. Nie patrzyłam w jego stronę, choć było bardzo ciężko. Przyjechałam tam głównie po to, by móc z nim w końcu porozmawiać. Dochodziła godzina 23.00. Nie mieliśmy chyba na tyle odwagi by w końcu móc porozmawiać. Po północy przyjechali jego przyjaciele, z jednym z nich nawet rozmawiałam dość długo o obecnej sytuacji. Tak się stało, że w tym samym czasie i w tym samym pokoju znalazłam się z Dominikiem sam na sam. Na prawdę długo rozmawialiśmy, wytłumaczyliśmy sobie wszystko. Dalej nie wiedziałam co będzie między nami, ale marzyłam by móc go w końcu przytulić. Pod koniec naszej rozmowy, powiedział to co chciałam usłyszeć. Pocałował mnie w końcu, obiecał że będzie lepiej. Reszta wieczoru była niesamowita. Brakowało mi jego bliskości. Złapał mnie za nogę i zaciągnął na swój fotel, gdzie siedzieliśmy razem, wtuleni w siebie.
'Domówka' bardzo się przeciągnęła, bo w domu byłyśmy dopiero po 7.00. Nad ranem już nie zwracałam uwagi na swój wygląd, liczyłam się z tym że w końcu jestem szczęśliwa.

Na dzisiaj: dość dużo kamerkowych zdjęć- nie przypuszczałam że aż tyle się tego uzbierało.

Cieszę się, że mój blog cieszy się taką popularnością, również podczas dodawania przepisów.

10 komentarzy:

  1. szczera rozmowa. tego potrzebowaliście. trzymam za 'Was' jeśli mogę tak powiedzieć kciuki. oby wszystko zakończyło się happy end'em.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twoje kamerkowe zdjęcia.
    Czekałam na tego posta mimo tego, że wczoraj mi wszystko opowiedziałaś :)
    Cieszę się, że jesteś szczęśliwa. Teraz moja kolej aby w końcu odnaleźć to szczęście.
    Ściskam mocno i całuję jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
  3. 2i3 zdj, jest prześliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jaaaa, to wspaniała wiadomość!!:* Chyba każda dziewczyna w Twojej sytuacji, będąc zakochaną, oszalała by ze szczęścia po takim przebiegu zdarzeń. Cieszyłam się jak głupia czytając to :D

    OdpowiedzUsuń
  5. mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak jak tego chcesz i trzymam za to kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To dobrze, że wszystko już w porządku. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaaa jak się cieszę! :)) Cudownie, że udało Wam się porozmawiać i wyprostować tę sytuację. Teraz może być tylko lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Obyś była taka szczęśliwa już zawsze :)

    OdpowiedzUsuń