Stworzyłam dla Was, dla Nas 5 etapów naszego zachowania, kiedy dowiadujemy się, że nasza druga połówka (cholera, nie lubię tego określania, ale póki co nic innego nie przychodzi mi do głowy) postanawia zakończyć z nami znajomość, związek. Uwaga, wszystkie 5 etapy, ułożone są chronologicznie.
1. ODMOWA, WYPARCIE SIĘ
Kiedy już usłyszeliście od swojego chłopaka/dziewczyny zwrot: "Zrywam z Tobą", z początku nie dociera do nas, że to prawda. Staramy się wszystko przerodzić w żart, myślimy że to wszystko kpiny. Staramy się dowiedzieć co jest przyczyną takiej decyzji.
2. ZŁOŚĆ, GNIEW
Gdy już usłyszeliśmy najgorsze słowa, których nie chcieliśmy usłyszeć nigdy od swojej ukochanej osoby, zaczynamy popadać w złość. Wypominamy takiej osobie wszystko, zaczynamy zastanawiać się co było powodem, czy przypadkiem nie była to zdrada. Krzyczymy głośno (nie płaczemy!). Mówimy jaki/a był/a beznadziejny/a, że przez ani chwilę nie poczuliśmy się szczęśliwie.
3. TARGOWANIE
Po złości, przychodzi czas na targowanie. Jaka jest interpretacja tego stadium? Zapewniamy swojemu chłopakowi/dziewczynie, że nie zrobiliśmy nic złego, że jesteśmy w stanie zrobić wszystko by zmienił/a swoją decyzję. Obiecujemy poprawę (mówimy tak, nawet wtedy, kiedy zdajemy sobie sprawę, że tak na prawdę nie zrobiliśmy nic złego). Na koniec prosimy o drugą szansę. Przepraszamy za wszystkie nie miłe słowa, wspomniane wcześniej.
4. DEPRESJA
Dopiero na czwartym miejscu, gdy zdajemy sobie sprawę, że to już definitywnie koniec, popadamy w depresję. Potrafimy nie wychodzić cały dzień z łóżka, obtoczeni masą chusteczek, w tle smutna muzyka, albo playlista, która kojarzy wam się z ukochaną osobą. Zazwyczaj sięgamy po alkohol. Dusimy ten problem w sobie, po czym postanawiamy podzielić się nim z najbliższymi. Dużo jemy, mało śpimy. Jest to etap, kiedy poduszki są mokre od łez. Możemy pozwolić sobie na nieschludne ubranie.
5. AKCEPTACJA
Na końcu dopiero, po wszystkim, zdajemy sobie, że to koniec, że jednak nie wato było płakać nocami, myśleć, zastanawiać się co by było gdyby.. Żyjemy na nowo, oddychamy. Staramy się zapomnieć. Wychodzimy wśród ludzi, pokazujemy po sobie, że jest okey.
Na koniec, dodam playlistę, którą stosowałam podczas punktu 4- czasem pomaga, chociaż wiem że nie ma nic gorszego niż dołowanie się przy smutaśnych piosenkach. Kilka z nich może jednak wykorzystacie, nie koniecznie do opłakiwania bliskiej wam osoby, natomiast do życia codziennego.
* Sara Bareilles - Gravity
* Jojo - Leave (get out)
* Leona Lewis - Yesterday
* Leona Lewis - I will be
* Demi Lovato - Don't forget
* Emeli Sande - Next to me (acoustic)
* Sarah McLachlan - Angel
* Duffy - Delayed Devotion
* Enya - Only time
* Kelly Clarkson - Breakaway
* Kelly Clarkson - My life would suck without you
* Kelly Clarkson - Because of you
* Kelly Clarkson - Already gone
* Avril Lavigne - When you're gone
* Blue Cafe - My road
świetny post ;)
OdpowiedzUsuńLista piosenek się zdecydowanie przyda!
OdpowiedzUsuńu mnie było bez punktu 2 ;> ale wszystkie punkty 1,3,4,5 pojawiły się w ciągu 3 dni i później znowu cieszyłam się życiem ;)
OdpowiedzUsuńi jeśli nie mas nic przeciwko dodam do blogroll'a bo nie chciałabym pominąć jakieś notki :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem najlepiej sie wypłakać! miej go głęboko gdzieś za to co zrobił, moim zdaniem szkoda, że zmarnowałyśmy tyle czasu na tych dupków..
OdpowiedzUsuńświetne piosenki :)
OdpowiedzUsuńEtap 1 i 4 jest dla mnie najgorszy! Zresztą.. wszystkie są smutne! :(
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)
nikt nigdy ze mną nie zerwał (strach?:D), parę razy dostawałam kosza i myślę, że u mnie przebiegłoby to raczej tak: masakryczna złość, kilkudniowe zamulenie/depresja, akceptacja nie chciałaby się pojawić... musiałabym znaleźć nowy obiekt zainteresowań :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, dokładnie tak jest :)
OdpowiedzUsuńSama prawda :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Ja już dodałam
Buziaki
A.
Z piosenek, które podałaś znam w sumie tylko piosenkę Avril.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisany post i przydatny.
Eeeej sama wymyśliłaś ten post? Strzał w dziesiątkę! Dokładnie tak jest. Ja na szczęście jestem już na piątym etapie jednak czasami zdarza mi się wracać do czwartego.
OdpowiedzUsuńNaszą playliste już dawno usunęłam z YouTube-a ;/
A do tej Twojej dodałabym jeszcze:
Christina Perri - Jar of Hearts
Lucia - Silence
Jessie Ware - Night Light
No i mogłabym wymieniać tak bez końca. Takie kawałki to moja specjalność.
Jeszcze nie przeżyłam rozstania w poważnym związku i chyba bym nie chciała. ^^
OdpowiedzUsuńPrzydatny post :3
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuńOj tak... szkoda tylko ze tyle płaczemy, a przecież nie warto...:)
OdpowiedzUsuńSarah McLachlan - Angel Z miasta aniołów *___*
OdpowiedzUsuńMilka Lila Stars są pyszne.
Przydatny post ;>
OdpowiedzUsuńprzydatny post jak i przydatna lista piosenek :)
OdpowiedzUsuńfajny post, całkiem inny od wszystkich. ;)
OdpowiedzUsuńjej, mam nadzieję, że nigdy nie będę potrzebowała tych rad :D
OdpowiedzUsuńPlaylista taka nawet spoko :D
OdpowiedzUsuńniektóre piosenki są fajne :D
OdpowiedzUsuńplaylista idealna . Avril Lavigne - When you're gone , Blue Cafe - My road , Kelly Clarkson - My life would suck without you , Kelly Clarkson - Because of you ♥
OdpowiedzUsuńa do tej listy jeszcze bym kilka dodała kawałków:D
OdpowiedzUsuńnp. https://www.youtube.com/watch?v=539lIBy7QXs
https://www.youtube.com/watch?v=Jp97AWIeMbo
Dobrze, że ja nie musiałam się spotkać z taką sytuacja. Ale też lubię się dołować piosenkami jeszcze bardziej dołującymi - paranoja:D ze skrajności w skrajność.xD
OdpowiedzUsuń